Aż uwierzyć nie mogę, że ten rok minął tak szybko.
Pewnie każdy tak mówi w pierwszą rocznicę swojego ślubu:)
Było idealnie od początku do końca.
Tak jak chcieliśmy. Tylko my, dziewczyny, świadkowie i Kasia.
Na luzie i bez stresu.
No ok, był jeden stres na początku, kiedy na stacji metra okazało się, że nie zabraliśmy Poli pieluch na zmianę. Musiałam komicznie wyglądać, pędząc sprintem w tiulowej spódnicy przez łączkę przy metrze Kabaty. Uciekająca panna młoda. Potem ten sam pęd w drugą stronę (namyśliła się i wraca?). Wchodziliśmy do metra w pochmurne południe, wychodziliśmy trzydzieści minut później w upalny, słoneczny dzień. Wszystko jak na zamówienie. W metrze mało ludzi, pogoda piękna, lalki prawie grzeczne. Chyba tylko jeden goździk stracił w drodze główkę. No może dwa. Do tego jeszcze, udało nam się nie spóźnić! To już absolutnie wyjątkowe w naszym wydaniu. "Czekamy na gości i zaczynamy?". "Nie proszę Pani, możemy zaczynać, wszyscy już są". To był wesoły ślub. Przysięga z dziewczynami za rękę, Lila cała w motylach, my rozchachani. Chyba tylko Tomek trzymał prawdziwie ślubny fason:) No i Pani kierownik USC musiała raz przywołać do porządku Kasię, żeby później nie mieć problemów przez sfotografowane akty urodzenia:)))
To była niesamowicie udana środa!
Chyba skorzystam z okazji i podziękuję wszystkim uczestnikom zamieszania. Lili, Tomkowi i Kasi, że byli z nami tego wyjątkowego dnia. I Monice. Za kieckę!
Monika, do dzisiaj nie wiem jak nam się to udało po takiej ilości wina:) Za to pamiętam doskonale poranek po tamtym wieczorze. Spojrzałam na dół kiecki i popłakałam się ze śmiechu nad naszym "pijackim dziełem" z szesnastu metrów tiulu :)))) Przy wyrównywaniu, straciła na długości dobre kilka centymetrów...
Dziękujemy!
A! No i muszę to napisać.
Mam okropnie fajnego męża;)
kilka z wielu zdjęć, by Kasia Korza
dorzucam jedno dla Delie;)
Nana, WOW!! :):)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, dużo miłości i wszystkiego naj na kolejne lata!
A tak wogóle, to są najfajniesze, najpiękniejsze i najbardzie pomysłowe zdjęcia i stroje ślubne jakie widziałam!
Super! Wszystko! I fajnego masz męża i super dziewczynki:)
Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
A ja się jeszcze trochę pozachwycam zdjęciami i Wami:)
Nana, pamiętam ten dzień:) A zdjęcia są cudne!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wrzuciłaś tego zbliżenia, na którym masz takie niebieskie oczy!
Rocznicowe uściski od naszej trójki dla Was!:)
Delie, voila:)
OdpowiedzUsuńniestety, flickr zjada kolory.
dziękuję dziewczyny!:)
No, i pięknie!:) Merci!
OdpowiedzUsuńWOW!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego! najlepszego! najjaśniejszego!
zdjęcia magiczne!
wspomnienia piękne!
Wszystkiego naj!!!:) Żebyście zawsze byli tacy.... Z A K O C H A N I!
OdpowiedzUsuńI dziękuję za możliwość bycia z Wami, wtedy!
Cmok! Zdążyłaś :P
Kasiu, a o zdjęciach nic nie powiesz? Podobają Ci się? :D
OdpowiedzUsuńa nie nie, Pani Kasiu, to my dziękujemy!:))))
buzi wielkie od nas!
magdaleno, dziękujemy.
magia zdjęć zasługą Pani Kasi z postu wyżej;)
Jassssssne. O zdjęciach nic, nie uwierzyłaś mi po poprzednim komentarzu do zdjęć z wyspy, to co ja będę pisać :P Hyhyhyhyhyhy :) Ściskam Cię mocno! Dzisiaj i zawsze!
OdpowiedzUsuńnajfajniejsze zdjęcia ślubne jakie widziałam! Wyglądacie zjawiskowo :) Uściski z Polski, serdeczne, tęskniące, najlepszego życzące :) --> AK :)
OdpowiedzUsuńKejtko <3
OdpowiedzUsuńAgatko, od razu Cię poznałam;)
dzięki kochana!
to ja bym chętnie zajrzała do tej Kasi i pooglądała inne zdjęcia ... ech. Zamknięte, kurza stopa!
OdpowiedzUsuńmagdalena, inne już nie są takie magiczne, słowo!
OdpowiedzUsuń:D
bądźcie tak po prostu obrzydliwie szczęśliwi :)
OdpowiedzUsuńmieliście cudowny dzień wyglądaliście jak z filmu :) zdjęć zazdroszczę - przefantastyczne
dziewczyny piekne a wy ech .... co to był za ślub !!!
hie hie hie ... wierzę na słowo ;)
OdpowiedzUsuńmagdalena, pardon, muszę sprostować.
OdpowiedzUsuńbo zaraz przyjdzie ulka z oktomatem i będzie tłukła pięścią w klawisze.
jej też są magiczne!!!!!!
ufff...dobrze , ze sie zreflektowałam na czas.
mika, dziękujemy:)
Szalona:-) jestes, Nana!!!
OdpowiedzUsuńEllemo, od niedawna hulaja znowu sluby, blog natomiadt zamkniety na glucho. fufufu.kasiakorza.peel
Nanek, sooooooorrrry, to nie jest reklama, to informacja. Dla ellemo.
Ulka bedzie tlukla oktomatem :-) a nie piescia :-):-):-)
jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. no to ja pędzę na fufufu ... gracias guapa!
OdpowiedzUsuńzycze Wam jeszcze wiele takich rocznic! Zdjecia obejrzalam z przyjemnoscia :)Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńOle!
OdpowiedzUsuńfantastyczne zdjęcia! pierwszy rok jakoś tak się ciągnie, potem już poleci:) samej mi się wydaje, że tak niedawno braliśmy ślub, a w tym roku już miną 4 lata:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle klimat na tych zdjęciach, odlotowe są! Wyglądaliście bosko, Nana cudna spódnica:) Wszystkiego dobrego!:))
OdpowiedzUsuńNo dobra, Nana, fajniejszych nie widziałam! Są zjawiskowe te zdjęcia... Każde jedno!
OdpowiedzUsuńTaki concept wedding - rewelacja!
I w ogóle... Az chce się brać ślub ;-)
Te paski, tiul i wszystko inne! Super!
Serdeczności! I dużo dobrego dla Was!
N wreszcie mi net działa i mogę w spokoju potłuc pięścią oraz oktomatem ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia zajebiste, ale to dlatego, że moja sis jest taka zajebista, i Kasia :) I mi Nana nie mów, że na zdjęciu z telefonem akurat nie dzwonisz do mnie, hehe. :):):)
Moje ulubione to z metra, stacja Stokłosy, jak Lalki się do szyby kleją :)
Kochani, samych miłych chwil w małżeństwie :):) na kolejne lata. Ściskam Was bardzo mocno.
(Nasze zdjęcia, co zrozumiałe, zachwycają mnie bardziej, hehe. Ale Nanowo-Marcinowe są topem topów wśród nienaszych fot. Teraz sobie pogratuluję wyboru ślubnej fotografki, bo to na naszym ślubie Nana i Marcin poznali i polubili Kasię, taraaaaaam)
Aha. Kasia K. proszona o udzielenie instrukcji, jak zrobić takie piękne zdjęcie, jak to Marcinowo-Zojasiowe na schodach - z taką głębią ostrości i wszystkim.
OdpowiedzUsuńDZIĘ-KU-JE-MY !!!
OdpowiedzUsuń:)))
no tak, powinnam była od razu napisać...
wszystko dzięki Uli !!!!
:D
WOW!!! piękne, piękne piękne! i kreacja Twoja pierwszorzędna. I zdjęcia... zachwycona jestem :-) najlepsze życzenia z okazji rocznicy. a sądziłam, że tylko my mieliśmy okrojoną listę gości na ślubie :-))) tylko, że my na tę okoliczność uciekliśmy do Kazimierza.
OdpowiedzUsuńjeszcze raz- przepiękne !
Jak mógł mi umknąć ten wpis??? Taki wpis!!! Niesamowite, naturalne, pełne radości zdjęcia, ceremonia, plener, wszystko... Takich kolejnych lat, bardzo wielu. Poznaję baleriny :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Ewa
Piękna stylizacja, genialny ślub! Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńOjej, jak tu u Ciebie fajnie i pięknie i klimatycznie! Dorzucam swoje gratulacje!!!! Wszystkiego najpiękniejszego!
OdpowiedzUsuńwszystko takie NIE!wymuszone, proste i kapiące miłością..:) fajnie u Ciebie, zaglądać będę! :)
OdpowiedzUsuń