Czekał na nas cierpliwie.
Stał pusty cały miesiąc.
Prawie go przegapiliśmy, bo parę razy mówiliśmy "doooobra, bierzemy to mieszkanie w Bellevue i z głowy". Jadąc tam dzisiaj miałam przeczucie. Już wczoraj wieczorem, kiedy Marcin umawiał mnie na oglądanie, poczułam że to może być to. I bardzo na to liczyłam, bo wiedziałam, że jak coś mi nie będzie grało, to mnie Marcin pod mostem zamelduje. Obstawiał, że będzie mi tam za ciemno i za mało przestronnie. Albo że stwierdzę, ze dzielnica murzyńska. Jemu wymagania malały z każdy kolejnym obejrzanym domem. A jak mi wczoraj podesłał linka do domu z drewnianą lamperią w livingu i lastriko w mazy, to się wystraszyłam nie na żarty.
Fajny jest ten nasz dom:)
Na tych zdjęciach wygląda gorzej niż na żywo, szczególnie że na żywo nie ma mebli.
Balkon na każdym poziomie i spory taras na dole. Trochę mało szaf, ale damy radę.
Sypialnie i łazienki na górze mają bardzo wysokie sufity, co daje wrażenie przestrzeni.
Kremowe ściany, dużo drewna w ciepłym kolorze, okna na dwie strony.
No i kuchnia z prawdziwego zdarzenia, w odróżnieniu od tej w prawie klepniętym apartamencie.
Ha! Wykładzina tylko w sypialni dziewczyn. W reszcie domu drewniane podłogi.
Dziewczyny zachwycone swoim pokojem z balkonem i łazienką, tarasem i schodami, ekhem.
Okolica przyjemna, zielona. Spacerem nad jezioro. Marcina koledzy z pracy mówią, że to bardzo dobra dzielnica. Mi wystarczy, że są tu dobre szkoły i wszystkie markety eko. No i 10 minut do naszego Capitol Hill i do centrum, które wczoraj bardzo polubiłam.
Samą dzielnicę określiłabym jako uniwerstycko-szpitalną:) Pełno tu instytutów, szpitali, klinik. Miedzy innymi, jeden z lepszych szpitali dziecięcych w USA. Ale planujemy go poznać tylko z zewnątrz. Co zabawne, mieszkamy tuż przy Instytucie Alergii i Astmy. Czy mogliśmy trafić lepiej?:)
Pojutrze dłuższa wizyta w IKEA i w weekend przeprowadzka.
Klucze mam już w kieszeni:)
Więcej zdjęć w slideshow. Zdjęcia wnętrza są wszystkie z naszego domu. Z zewnątrz, to ten townhouse na ostatniej focie, z tarasem w krzakach:)
http://ipv.360start.com/rental/wa/2333
W ramach świętowania, zamiast wina, mamy wielką pakę M&Msów.
Świątecznych! Tylko zielone i czerwone. Zapraszamy:)
Super! Bardzo mi się podoba. Miałam nadzieję, że ten weźmiecie. Nawet J. pokazałam, że to pewnie ten:)
OdpowiedzUsuńBiorę m&msa:)
weź trzy, jeszcze dla J. i T. ;)
OdpowiedzUsuńTo ja rzucam ta swoja diete w cholere I tez zjem m&m'sy "za Wasze szczescie" ;-) fajnie wyglada ten Wasz Nowy Dom, choc jak jest taki fajny to moze nie bedziecie chcieli do nas wrocic ...
OdpowiedzUsuńDruga sypialnia to ten pokoj z kompem? Jak tam jest - na kazdym pietrze jedna sypialnia ?
Bardzo sie ciesze ze sie udalo Duze buzi dla wszystkich ;)
Monika, zobacz floor plan.
OdpowiedzUsuńna dole jest garaz, taras i biuro Marcina
na I poziomie living z kuchnią i mała łazienka
na II poziomie dwie sypilanie i łazienki
Tak, zdjecie z kompem, to bedzie nasza sypilania. Jest w niej tylko ta szafa.
easy easy;)
Cudnie, my tez po m&m'sie poprosimy. A i wina nie omieszkamy wypić :) No i jak nic spodziewajcie się jakiejś delegacji od nas w tym ślicznym domku. Cieszę się strasznie, że już będziecie "u siebie". I to w takim cudnym miejscu...
OdpowiedzUsuńHmmm no moze byc ...
OdpowiedzUsuńale mogłas sie bardziej postarac
buahaha
C_U_D_O_W_N_Y
zaczynam się pakowac !
Tak myślałam, że to będzie ten :). Bardzo fajny a najwazniejsze, że Wam sie podoba. No i z opisu okolica wydaje się być idealna. Tylko nie wiem, która sypialnia jest dla gości z Polski... ;)
OdpowiedzUsuńwino rrrrrrrrrrraz! :):):)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jak już, to dołączam do Uli i wina. Się. Bardzo pięknie to wygląda. Wiedziałam, wiedziałam, że dla mnie będziesz buszować wśród tych sjetlowskich doktorów i szukać tego jednego :)
OdpowiedzUsuńHahahahahah:) Cieszę się. M&M są takie niedobre. Takie niedobre....
super- z tego co piszesz!:)
OdpowiedzUsuńto ja też sie zajadam m&m-sami- zostało jeszcze;-)
1. jest ogrzewanie w biurze M.? ta zimna podłoga,w samym przyziemiu- chyba dywan jakiś wskazany- chyba że jest ogrzewanie podłogowe?
2. dziwna sprawa ze zmywarką- kompletnie na przeciwko zlewu... trochę nieporęcznie?
3.wiem, że mebli nie ma- ale na zdjęciu sypialni... to jakiś kabel z łóżka wystaje? koc elektryczny? podgrzewany materac? zimno tam?
4.dziewczyny w pokoju z wykładziną? dlaczego? ( chyba gdzieś tak pisałas...)alergia..., no i w dziecięcym wyjście na taras- jest jakiś zamek? klucz? I chyba niepotrzeba im tak szeroka szafa.
5. nie da się dziewczyn do pokoju z drewnianą podłogą? jest mniejszy- fakt. Ale za to wysoki, więc na tej wyższej ścianie na przeciwko drzwi można dać nawet łóżko piętrowe. no i nie umarzą wykładziny. i tarasu nie ma. Czy ta szafa wielka landara w tym pokoju jest na stałe? w ikei są sprytne szafy głębokości 37cm z drzwiami. akurat dla dzieciaków. ubrania wiesza się równolegle do drzwi na wysuwanym w przód drązku- b. wygodne- piszę z autopsji. No i przez swoją głębokość b. mało miejsca zajmuje. Reszta ciuchów w wysywanych koszykach pod wiszącymi. U nas się sprawdza i super sie trzyma w nich porządek ( bo nie głębokie).
6. granit na blacie kuchennym:)
momik :))))))))
OdpowiedzUsuńśpij spokojnie:)
buzi
Kasia, moze niedobre, ale monti:)))))
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, bo już się martwiłam, że zamieszkacie w tej plastikowej okolicy co Ci się nie podobała. Fajnie, że znaleźliście taki dom jak chcieliście:-)
OdpowiedzUsuńJak świętować, to świętować, biorę tego m&msa!:)
A to zielone za tarasem, to ja mam takie samo u siebie w ogródku, to nawet zimą zielone jest:)
no tak o was dbam:)
OdpowiedzUsuń;-)
stąd moje uwagi na gorąco:)
buzi
jak dobrze ze m&m'sy sa Monti - to ja jem z czystym sumieniem :) za Wasz domek :)
OdpowiedzUsuń