niedziela, 27 marca 2011

big girl



Pola skończyła wczoraj trzy lata.
Aż trzy lata, bo przecież dopiero co się urodziła.
Tylko trzy lata, bo przecież to niemożliwe, żeby kiedyś jej nie było.
Co roku, 26 marca, myślę o czym innym.
Wczoraj myślałam o tym śniegu, który sypał za oknem kiedy czekałam, aż zaskoczeni zimą lekarze dojadą do szpitala. Nie taki był plan. Przecież miała urodzić się na wiosnę. Słoneczną wiosnę! Dzień wcześniej, przed naszym stawieniem się w szpitalu, słońce grzało bardzo mocno. Szukając miejsca na ostatnią wyżerkę przed porodem i dietą, zdjęliśmy kurtki i spacerowaliśmy Chmielną ciesząc się pogodą.
A w nocy, nieoczekiwanie spadł śnieg. Leżałam na szpitalnym łóżku i co chwilę zerkałam, a to na kapiącą kroplówkę, a to na ten sypiący za oknem śnieg. I myślałam sobie, że ma dziewczyna poczucie humoru. Wszystko pięknie według planu, a potem na ostatniej prostej taki psikus.
I tak jej zostało.
Mały chochlik.
Przesłodki i przediabelny równocześnie.

A wczoraj w nocy, w Warszawie, też spadł nieoczekiwany śnieg:)

Nad tortem siedziałam do trzeciej w nocy.
Nie padła z wrażenia.
"o, świnka Peppa"
Fajnie, że przynajmniej zauważyła.










12 komentarzy:

  1. Cudowne dziewczyny! Wszystkiego dobrego, Poleńko!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja trzy lata i dwa dni temu siedziałam w pracy jak na szpilkach i czekałam na smsa. Jak przez 2 godziny od godziny cc nie dostałam smsa, to zaczęłam się martwić. BARDZO. Jak przyszedł sms, to zeszło ze mnie powietrze. :)
    I w Krk wtedy świeciło słońce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Happy Birthday Pola:)
    Ślicza z Ciebie Dziewczynka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i się jakoś tak mocno wzruszyłam... Wszystkiego co najlepsze dla Poli i wiosenne uściski dla całej Waszej rodzinki. Bo dzisiaj w Wawie wiosna :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat!!! W końcu tutaj trafiłam ;) Pola jest wierną kopią Mamy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko rozmaita! To już trzy lata???
    Ja co prawda jakoś bardziej pamiętam jak się Zoja rodziła a ja robiłam porządki u Was na Kabatach... A Marcin nieprzytomny za szczęścia tylko przeszkadzał, hihihi.
    Polanko, piękniej tak dalej i chochlikuj...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też z jakimś opóźnieniem, ale umknął mi ten wpis urodzinowy...
    STOLATPOLASTOLATNIECHAJŻYJENAM!!!!!!!!!!!

    Śliczne są - obydwie :-)

    I dzięki za @ - odpiszę!!!

    PS Ty tę świnkę sama? Ręcami własnymi? I ten gładki lukier? Wow!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, Nana, i bardzo dziękuję za wspomnienie w którymś komentarzu gdzieś o Ben&Holly's Little Kingdom... Obejrzałam sobie w YT, potem zamówiłam DVD - M. co prawda nie ogląda jeszcze bajek, ale za to ja obejrzałam z zachwytem!!! Cudna jest! Z tej samej wytwórni co Świnka Peppa :-) A NannyPlum bosssska!
    Najbardziej mi się podoba odcinek z kurami :-) Elf Farm bodaj!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sto lat dla Poli i samych wspaniałości:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pola bardzo dziękuję za wszystkie zyczenia ;)
    My też się wzruszylismy na ten powazny wiek i nie wiemy kiedy to się stało:)

    Maggie, moje ulubione to jak poszli odwiedzić wiedźmę w drzewie, jak sprzątali biedronce w chlewie, jak król zachorował...kurka, no. chyba wszystkie są moje ulubione. Na tym o wiedźmie śmieję się najgłośniej:) Śliwkowa Niania przechodzi tam samą siebie i zostaje za to ukarana. Mistrzostwo:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sliczne zdjęcie Córy :)
    Ja własnie oglądam Twój blog i postanowiłam się odezwać... Ciepłe pozdrowienia ślę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super tort! sama zrobiłaś?
    PS. 3 lata, to bardzo poważny wiek :) napawa matkę dumą, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń